 |
 |
Miłośniczki blogów Draco Maleficium
Tyle spraw umila nam życie... pogadajmy o nich!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Villemo
Dziki Pyłek Norweski
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
|
 Wysłany: Śro 11:52, 05 Lip 2006 Temat postu: M Diary: Draco Malfoy, Draco Maleficium - zgodność z kanonem |
 |
|
Podyskutujmy o różnicach między kanonicznym Draco a tym stworzonym na Maleficium. Na pierwszy rzut oka ich nie widać. Draco jest tak samo dumny, tak samo uszczypliwy, tak samo wyniosły. Ale... Jako uważne czytelniczki (i być może czytelnicy, kto wie) na pewno zauważyłyście pewne zmiany w tej postaci.
Po pierwsze, u Rowling jest to jedna z postaci drugoplanowych i pewnie dlatego nie poświęciła ona jej tyle czasu i uwagi, ile powinna. Postać Dracona Malfoya wydaje się być niedopracowaną i jednowymiarową. To tylko rozpieszczony arystokrata, pogardzający ludźmi stojącymi - w jego mniemaniu - niżej w hierarchii społecznej, niż on sam i podlizujący się osobom wyżej postawionym. Przez pierwsze pięć tomów to właściwie postać statyczna. Dopiero w szóstym tomie następuje przełom. Rowling decyduje się poświęcić nieco miejsca uczuciom Draco i nieco odsłania jego prawdziwe oblicze - chłopaka, który musi podołać zbyt wielu problemom i który za maską ironii skrywa swoje słabości.
Maleficium ukazuje Malfoya o wiele lepiej. Oczywiście to blog poświęcony właśnie tej postaci, ale nie każdy autor fanficków potrafi tak przedstawić daną postać. Tak dogłębnie i porządnie. Moim zdaniem ten Draco jest jak najbardziej kanoniczny, zaś Autorka Maleficium po prostu rozwinęła tę postać, rozwinęła cały ten potencjał, który posiada postać Malfoya. i przez to staje się ona bardziej "żywa" i prawdopodobna, zaś jej postępowanie - uzasadnione.
A co Wy myślicie? Zapraszam do dyskusji.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
Viviane
Przyszła Pani Snape
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z myśli nieuczesanych
|
| Wysłany: Czw 17:20, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie ... postać Dracona z Maleficium mieści się całym swoim fanficowym 'ja' w kanonie.
Autorka nie zrobiła z Draco (na nasze szczęscie) rozlazłego (za przeproszeniem) dupka , który myśli tylko o pieniądzach. Ukazała czytelnikom, że każdy bohater, nawet ten zaniedbany w powieści pierwotnej, może posiadac w sobie głębię uczuć i zachowań.
Zachowała (ku mej uciesze) sarkazm i ironię, która jest jak wizytówka młodego Malfoy'a, oraz jego w pełni arystokratyczne podejście do życia.
Każde zdanie opowiadania wydaje się byc przemyślane ... napisane w taki sposób, by nie raziło, by miesciło się w wyznaczonych wcześniej ograniczeniach.
Na myśl nasuwa mi się następujące porównanie ...
Draco Malfoy a la Dracze Maleficium jest jak kolorowy, cudowny i monumentalny obraz z wielką ilością szczegółów w wąskiej ramie, którą został odgórnie ograniczony. Jednak na szczęscie, obraz góruje nad ramą i jego piękno jest w pełni ukazane.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
| Wysłany: Czw 17:31, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Tolkien powiedziałby: Rowling jest liściem, a Maleficium drzewem.
Tak w każdym razie napisał w opowiadaniu "Liść, dzieło Niggle'a". 
Uderzyła mnie w tej chwili jedna rzecz: dlaczego Harry nie miał nigdy obsesji na punkcie pieniędzy? Skoro w dzieciństwie dostawał jedynie marne cytrynowe lody, a i to przypadkowo, i nie mógł nawet marzyć o kieszonkowym...
Draco z kolei niby jest w innej zupełnie sytuacji - nigdy o pieniądze martwić się nie musiał, ale teoretycznie bardziej jest na nich skoncentrowany.
Nie zgodzę się z Tobą, Viviane - w kanonie nie mieści się Pansy (a raczej: stosunek Malfoya do niej) pojmowana tak, jak w ostatniej notce. To, że Malfoy z pogardliwą miną leży sobie na jej kolanach, oznacza tylko, że pozwala na adorację siebie. Nie byłby w stanie porozmawiać z nią o czymkolwiek.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Padma
Nephele
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Czw 17:32, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
jak ja nie cierpię tej Pansny, którą wykreowała Rowling!
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
| Wysłany: Czw 17:43, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Spodziewam się  . Zajrzyj o jeden level wyżej.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Viviane
Przyszła Pani Snape
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z myśli nieuczesanych
|
| Wysłany: Czw 17:55, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm.... Shield, może powinnam trochę zmienić to co napisałam powyżej.
Ponieważ Pansy z Maleficium jest zdecydowanie inna od kanonicznej, stosunek Draco do niej też się zmienia. Przyznaję rację. W tym aspekcie Dracon staje jedną nogą poza linię kanonu, lecz zgodzisz się ze mną, że wychodzi to jak najbardziej na dobre.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
| Wysłany: Czw 18:03, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Słusznie prawisz.
Natomiast zastanawiam się, jak by to było u Rowling z mocami Malfoya. Nigdy za bardzo się w to nie wgłębiałam, ale czy Draco jest dobrym uczniem? Ileż to może mieć sumów? Na eliksirach przoduje, ale czy z racji zdolności? Z Hermioną nie ma szans, to pewne, ale z innymi?
Dla mnie on jest troche taki jak Harry, gdy chodzi o naukę. Nie przejmuje się, kuje na ostatnią chwilę... Leniwiec.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Padma
Nephele
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Czw 18:05, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Problem w tym, że ja nie śledzę Maleficium, tylko eternal ... 
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Villemo
Dziki Pyłek Norweski
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Czw 18:11, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Och, Padmo, to najwyższy czas to nadrobić! Zobaczysz, postać Pansy na Maleficium Ci się spodoba. 
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Padma
Nephele
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Czw 18:14, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
czytałam co nieco, widziałam... Ale ja znam jeszcze inną Pansy, wykreowaną przez Serce (czy ja mówiłam, że polecam jej fiki?) Wstawiłabym Wam linka, ale nie umiem
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
| Wysłany: Czw 18:15, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Podaj po prostu adres, samo się zalinkuje
Zaciekawiłaś mnie
Edit: po namyśle stwierdzam, że wstawię go jeszcze w dziale linki. Też chcę, żeby tu był porządek. Do tematu w tył zwrot! Wszyscy. Ja też.
Ostatnio zmieniony przez Shieldmaiden dnia Pią 14:34, 07 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Padma
Nephele
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Czw 18:21, 06 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Callisto
Rain
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
| Wysłany: Nie 20:08, 09 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
Ten chłód Dracona zawsze wydawał mi się powierzchowny, nieco wymuszony. Dlatego Maleficium tak bardzo mi przypasował. Po prostu przedstawiał dokładnie takiego Draco jakiego sobie wyobrażałam.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
| Wysłany: Pon 22:42, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się Call! A wiesz, dlaczego "wymuszony"? Często sobie o tym rozmyślam - jak to autor dzieła konfiguruje postać tak, by czytelnik ją lubił bądź nie. Świadomy Czytelnik jest w stanie się przeciwstawić takim działaniom - i my tak mamy w przypadku Malfoyowego kamiennego serca.Myślę, że to dlatego, że chcemy, żeby odsłonił się wcześniej niż w szóstym tomie. Zanim popełni coś niewybaczalnego chcemy mu dać szansę na trochę uczucia. Żal nam tego książkowego.
Natomiast nie mam żadnych sprzeciwów co do tego, jak Rowling portretuje zadęcie Malfoya i jego pychę. Musiała mocno obserwować kogoś w świecie rzeczywistym i trochę się wzorować, dodając szczyptę cech wymyślonych przez siebie. Albo inaczej - zebrała wszystkie najgorsze wady ludzi nietolerancyjnych i skumulowała je w jednym, zacnym rodzie.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Draco Maleficium
Moderatorka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z zaplecza teatru :)
|
| Wysłany: Wto 11:36, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Powiem ci, że nie musiała szukac daleko; w dowolnych amerykańskich filmach dla nastolatków zawsze znajdzie się taki bezmózgi chłopak (zazwyczaj blondyn...), co to służy tylko temu, aby sobie z niego "robic jaja" i żeby główny bohater miał antagonistę i kogoś, z kim mógłby walczyc o dziewczynę. Zazwyczaj taki delikwent jest bogaty, przystojny i popularny, poza tym ma zawsze "obstawę" (albo sam jest mięśniakiem) i znęca się nad słabszymi. Takich chłopaków jest na pęczki w książkach i filmach- Rowling prawdopodobnie po prostu zrobiła go bardziej "brytyjskim", to znaczy dodała snobizm wynikający z pochodzenia i typowe cechy angielskich arystokratów. Draco różni się od nich tym, że raczej nie działa sam, tylko stoi z boku i zręcznie manipuluje szkolnymi aferami w bardziej subtelny sposób. Chyba, że akurat udaje, że mdleje...
Czytałam wasze posty od samego początku, ale póki co nie chciałam się wtrącac- tak jakoś dziwnie było Czy któraś z was ma może wydanie DVD "Komnaty Tajemnic"? Jeśli tak, to pewnie widziałyście sceny wycięte, a ściślej tą, w której Malfoyowie junior i senior wchodzą do sklepu Borgisa. Osobiście uważam tę scenę za małe arcydzieło, a to z powodu rewelacyjnej gry Toma i Jasona Isaacsa (lepszego Lucjusza nie można sobie wymarzyc!). Widac tam ciekawe relacje ojciec-syn. Kiedy Lucjusz uderza Draconka laską, a ten odpowiada cicho "Tak, ojcze", widac strach. Widac pewne stłamszenie, ograniczenie. Draco jest cichy, opanowany i ostrożny w otoczeniu ojca- widac to też w scenie w księgarni. Co i rusz ogląda się na Lucjusza, jakby pytał o pozwolenie i oczekiwał aprobaty. To samo w sobie prosi się o interpretację. Ciekawie wypowiadali się na ten temat sami aktorzy i widac było, że próbują dodac więcej głębi tej scenie i swoim bohaterom, niż to zrobiła sama autorka. Nie ma między nimi ani krzty uczucia, bliskości, nie ma nawet tego rozpuszczonego chłopaka, który w książce domagał się nowej miotły. Może to są właśnie te pierwsze przejawy osobowości Dracona? Strach przed ojcem, potrzeba jego aprobaty? A skąd ten strach? Z wychowania. Nie wiem, czy to inicjatywa samych aktorów, czy wizja reżysera albo podpowiedź Rowling, ale ten krótki moment daje sporo do myślenia.
To, że został wycięty, uważam za prawdziwą zbrodnię! 
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Kelenthial
Vincent Valentine's Lover
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Limbo
|
| Wysłany: Wto 6:56, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
...ja też!
Chcieć zobaczyć ten fragment! Bardzo chcieć ;(
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Draco Maleficium
Moderatorka
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z zaplecza teatru :)
|
| Wysłany: Pon 22:03, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
|
Kelenthial, wpisz w wyszukiwarce "Lucius Liquidates"- tak nazywa się ta scena. Powinno coś ci wynaleźć
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
