 |
 |
Miłośniczki blogów Draco Maleficium
Tyle spraw umila nam życie... pogadajmy o nich!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Issa
Meredith
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nisko
|
 Wysłany: Sob 14:17, 22 Lip 2006 Temat postu: Sny |
 |
|
Ja mam porąbane, śmieszne... Czasami pamiętam je tylko rano, pod wieczór czy następnego dnia są mglistym, odległym wspomnieniem. Podzielmy się nimi. Oto moje, a wypowiedzi skopiuję z innego forum.
Pamiętam jeden sen z Draconem. Na stołówce były cztery stoły, ja usiadłam przy jednym, a tu wyżej wspomniany pan zapytał się:
- Iza, czemu siedzisz z Gryfonami?
Oczywiście zaraz się przesiadłam.
Niepotterowski, ale jakże dziwny sen... Dostałam przepis na szybkie danie, no i głównym składnikiem był makaron. W moim śnie szłam przez całe miasto z półmiskiem, potem koło jednego sklepu spotkałam Renatę Beger, która robiła grilla z rodziną, weszłam do sklepu, przeszłam przez cały z tym makaronem i wróciłam do domu.
PS Dodam teraz, że nie interesuję się polityką. Nie mam pojęcia, skąd ona wzięła się w moim śnie.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
Villemo
Dziki Pyłek Norweski
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Sob 14:31, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Moje sny również są porąbane i zazwyczaj nie mam pojęcia, skąd takie rzeczy siedzą w mojej głowie. Ja bym je zaliczyła do dwóch głównych grup: dziwne i straszne, a czasem to te grupy się pokrywają. Nie wiem, czy jest sens, bym opisywała swoje konkretne sny, są dość dziwne. A macie jakieś powtarzające się motywy? Mnie na przykład kiedyś regularnie, co parę miesięcy, śnił się ten sam sen. Straszny był. Oczywiście są też miłe sny - Dracuś też kiedyś mi się śnił  , jakieś moje dawne sympatie, etc. Ale należą do mniejszości. Ach, zazwyczaj pamiętam sny, chyba że zrywam się rano z budzikiem, to wtedy wszystkie pryskają i nic nie pamiętam, choćbym nie wiem, jak bardzo chciała sobie przypomnieć.
Ach, ostatnio śnił mi się bardzo ciekawy sen - mianowicie, śniło mi się, że w Kudowie odwiedziła mnie pani Zyta Gilowska (którą bardzo cenię). W przeciwieństwie do Izy polityką się tak trochę interesuję, ale był to pierwszy (i jak na razie ostatni) polityk, który zagościł w moim śnie.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Padma
Nephele
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Sob 14:39, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A mi przed wyborami śnił się Tusk w czerwonych stringach, pamiętam jak dziś  Uśmiałam się wtedy, szkoda, że pan ze snu nie został prezydentem 
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Villemo
Dziki Pyłek Norweski
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Sob 14:51, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
*piszczy* Tusk w czerwonych stringach? To musiało być niezłe przeżycie, Padmo. Co do prezydenta - też żałuję.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Callisto
Rain
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
| Wysłany: Sob 19:33, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
Sol to ma porąbane sny:D np. o Auschwitz śniła....chyba cały miesiąc Ona sama nie ma pojecia, jak to jest z tymi jej snam,ze sa tak porabane
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Firith
Shannon
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: miasto cudów ;P
|
| Wysłany: Nie 22:10, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
moje sny są więcej niż zrąbane czasami jest tak że pamiętam każdy szczegół rano (kiedyś po przebudzeniu czułam zapach kawy z cynamonem, która mi się śniła  nie pamiętam jak to było ale wiem, że ta kawa ważnym elementem snu była xP) a czasem mam kompletną pustke w głowie i przypominam sobie sen wieczorem albo o innej porze dnia.
niedawno miałam sen, że podróżowałam po jakimś mieście z koleżankami różnymi środkami lokomocji...m.in kolejkami, metrem, autobusem i tramwajem tylko nie pamiętam po co...i że bardzo chciałam je nauczyć grać w Wish'a (to taka gra na rozgrzewkę dykcyjną, której się nauczyłam na kole teatralnym/recytatorskim) ale zapomniałam i wsiadłam do innego tramwaju, czy kolejki niż one i się pogubiłyśmy
słyszałyście kiedyś o Świadomym Śnieniu?
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Villemo
Dziki Pyłek Norweski
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 15:25, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
Ja słyszałam, Firith. A dowiedziałam się [link widoczny dla zalogowanych]. Może coś Ci się spodoba z wymienionych tam stron i wypowiedzi.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
| Wysłany: Pon 17:13, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie się obudziłam z drzemki wywołanej upałem, nerwami i brakiem kawy
Śniłam o tym, co robiłam dzisiaj, tylko, że było to przekształcone i zmienione nie do poznania, oczywiście bez mojej kontroli (nie cierpię LD, ale tylko dlatego, że musiałam czytać o nim artykuły na tegoroczny egzamin  )
Byłam dziś z babcią, siedemdziesięciokilkuletnią staruszką u różnych lekarzy - a obecnym zdrowotnym problemem babci jest chory staw kolanowy, bolesna sprawa utrudniająca wspinanie się po schodach oraz w ogóle chodzenie.
W śnie wchodziłyśmy chyba po tysiącu schodów, tylko po to, żeby zaraz z nich zejść (a tak w ogóle był to quest - na każdym piętrze czekał... kolejny blog! ), babcina noga znalazła się w końcu w stanie wykrzywienia i to sporego...
Po prostu widać było piętę zamiast palców  . Na szczęście babcia nie zgłaszała żadnych pretensji, i udało mi się to ukryć w tajemnicy
Też miałam sny o Auschwitz. O swojej obecności tam, szczerze mówiąc...
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Callisto
Rain
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
| Wysłany: Pon 17:44, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
Ja dziś śniłam o tym,że pokłóciłam się z mamą, która mierzyła swoją miłośc do mnie...linijką...popłakałam sie ze śmiechu
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Shieldmaiden
Administratorka
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: twilight zone
|
| Wysłany: Pon 17:48, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dobre! Lepsze niż Tusk.
Uwielbiam sny, po których płacze się ze śmiechu. Pamiętam, jak byłam skrzatem i właziłam pod grzyby, sprawdzając, czy są jadalne
A w sumie czemu pytałaś, czy znamy Świadome Śnienie, Firith? Zajmujesz się tym? Udało się? Ponoć trzeba dobrych kilkunastu dni / kilku tygodni treningu...
Edit do postu pod spodem...
Niesamowity. Może to byli manifestanci europejscy nawołujący ONZ do reformy? Bo prawda jest taka, że organizacja ta zawiodła na całej linii, jeśli chodzi o zapobieżenie wojnie, i rehabilituje się dopiero teraz pomagając w ewakuacji. Większość oficjeli wypowiada się o niej w gorzkich słowach (nie do końca się zgadzam, ale niektórzy mają rację), i żądają wprowadzenia wojsk NATO, a nie ONZetu do strefy przygranicznej.
W tej sytuacji żądanie zaadaptowania się byłoby na miejscu...
Ostatnio zmieniony przez Shieldmaiden dnia Pon 18:00, 24 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Villemo
Dziki Pyłek Norweski
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 17:50, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
A ja dzisiaj miałam groteskowo-straszny sen. Straszny, bo byłam na pograniczu izraelsko-libańskim, w samym centrum tej wojny, widziałam jakieś rakiety, jak latały po niebie i spadały, ludzi... Najlepsze, że manifestanci (nie wiem, z którego państwa) nieśli transparenty z napisem ADAPT (i to jest ta groteskowa część).
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Issa
Meredith
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nisko
|
| Wysłany: Czw 10:26, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wypowiedź skopiowana z Aurora.
Miałam sen. Piękny i porąbany sen.
Leżałam w łóżku i spałam. Obudził mnie telefon, ale ja postanowiłam udawać, że śpię, bo myślałam, że to Vns dzwoni. Tata poszedł odebrać i okazało się, że to Hattie. Hattuś prosiła, żebym jak najszybciej do niej przyjechała i nie czekała do któregoś tam dnia, kiedy miałam się do niej wybrać. W domu była u mnie Vns, bo jej się komputer zepsuł i miała posiedzieć przy moim. Ja tymczasem poszłam do taty i patrzyliśmy na rozpiskę autobusów do Rzeszowa. (Hattie mieszka w Bochni, jak się przed chwilą dowiedziałam XD) Co tam dalej... Aha, miałam się dostać na dworzec. Nie wiem tylko dlaczego szłam na perony. W każdym razie u nas jest rzeczka Barcówka i do niej się idzie wzdłuż torów... Żeby wejść na chodnik, trzeba wejść po schodkach albo iść przez piach. W moim śnie była tam sadzawka. Dosyć głęboka, bo przy schodkach do szyi. Moja siostra się tam przedostała, ale ja się bałam. Wten zjawił się Chuck Norris w tym swoim kapeluszu i z tym zarostem, no i powiedział do mnie, że mam go objąć w pasie i się trzymać. Iss oczywiście go posłuchała i ziuuum, byłam na schodkach:D A potem już się przeniosłam do Hattie. Powód wizyty był taki: miała w domu awarię albo ją zalało albo coś tam. W każdym razie był bałagan i miałam pomóc jej to ogarnąć.
Sama nie wiem czemu akurat ona mi się przyśniła. Rozmawiamy na gg, sprawdzam jej ff, ale nie przyjaźnię się z nią tak jak np. z Mellie. Vns to moja kumpela z klasy, a wy możecie ją kojarzyć z forum DK.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Callisto
Rain
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
| Wysłany: Czw 11:41, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
dziwne,że trzeba treningu do świadomego śnienia, jak ja to mam od małego, jak mi sie chce:) moze to moja wyobraźnia tak działa
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Goldi :)
Neela
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wieś pod Olsztynem zwana Kieźlinami :P
|
| Wysłany: Sob 11:20, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chyba wszyscy maja nieźle porabane sny! ja mam ich tyle wiec nie bede pisac o tych najdziwniejszych i najglupszych... Napisze o tym jak przez 8 godzin śnila mi sie czarownica w oknie!!! Matko Boska! Takie nudne! Wydawalo mi sie ze spalam ok 10 minut a obudzilam sie juz nad ranem 8 godzin figurka czarownicy w oknie... zwariowac mozna!!
Jeszcze jak mieszkalismy w mieszkaniu (z moja rodzinka ) to bylo ok 5 lat temu snily mi sie koszmary zwiazane z klatka z mojego bloku i z jego podworkiem.
Najpierw uslyszalam ze jakis lew uciekl z cyrku lub zoo. Potem szlam po schodach do gory do mojego mieszkania i nagle zobaczylam stojacego na kilku stopniach wyzej lwa. Oczywiscie rzucil sie na mnie . Nastepny sen byl na podworku przed blokiem. Razem z Dray wspinalam sie na drzewa aby podotykac i popaptrzec na wielkie pluszowe pokemony na wysokich galeziach (). Draco chciala dotknac jednego z nich a on byl na takiej cienkiej galezi. Ja krzyczalam zeby nie dotykala bo spadnie, ale ona uparta weszla i... widzial jak "pieknie" spadla. Ja zeskoczylam z drzewa i mam ten widok przd oczami do dzis. Moja siostra lezy na brzuchu z szeroko otwartymi oczami, z ust leci jej krew a ona sama lezy w czerwonej kaluzy... Pamietam to do dzis  ;( Jeszce mialam pare koszmarow zwiazabych z tym mieszkaniem, ale ich juz tak dobrze nie pamietam. Kiedy sie przeprowadzilismy juz mi sie nie snily!!
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Little_Vampire
Hiawatha
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z nikąd ;)
|
| Wysłany: Sob 15:37, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mi się kiedyś śniło jak pobiegłam do mamy, krzycząc, że w gabinecie są wielbłądy. Gdy mi nie uwierzyła wróciłam do pokoju, by zastać tam pełne morze, złego kapitana z Pocahontas i mojego kota sterującego jakąś amfibią. To był chyba najgłupszy sen w moim życiu.
Tusk w stringach... Musiało ciekawie wyglądać
Czy Wam też zdarza się coś takiego lunatykowanie? Mówienie przez sen? Może pamiętacie jakieś wydarzenia związane z tym? :>
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Villemo
Dziki Pyłek Norweski
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Sob 15:40, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
|
Nie lunatykuję, ale zdarza mi się mówienie przez sen. Nie wiem, jak często, śpię w pokoju sama, więc tylko przy okazji jakichś wspólnych wyjazdów domownicy mają okazję usłyszeć moje nocne wypowiedzi. Ja sama nic z tego nie pamiętam.
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
Firith
Shannon
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: miasto cudów ;P
|
| Wysłany: Pią 21:11, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Shield, LD mi się co prawda nie udało osiągnąć, bo przerwałam ze względu na szkołe, ale teraz od nowa chciałam zacząć a pytanie wzięło się z czystego skojarzenia )
mówienie przez sen nie jest mi obce  baaa...mówienie przez sen z obcym języku tym bardziej. a co do lunatykowania....kiedyś obudziłam się w szafie innym razem na fotelu, więc chyba lubie sobie urządzać nocne spacerki. potrafie też obudzić się w srodku nocy, umyć i ubrać się, zjeść coś i zacząć iść do szkoły xD ostatnio coś takiego miałam na wiosne, wyszłam z domu około 5 i dopiero po spojrzeniu na komórke dotarło do mnie że bite dwie godziny miałam do wyjścia
a ostatnio mi się śnił Jack Sparrow we własnej osobie nie musze mówić jakiego miałam banana na twarzy cały dzień? 
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
