Callisto
PostWysłany: Sob 19:27, 27 Gru 2008    Temat postu:

Okazało się, że mój dziadek jest w szpitalu. Na dodatek kłócę się z mamą, a sytuację pogarsza moja babcia-choleryczka, która nakręca wszystkie spory w rodzinie. Tak ogólnie to nie jest ciekawie.

Ale Sol zainterweniowała i przyjechała dziś na obiad, i razem rozpracowałyśmy ciasto czekoladowe^^. I już planujemy upiec nowe Wink.
Shieldmaiden
PostWysłany: Sob 13:38, 27 Gru 2008    Temat postu:

A co się stało, Call Sad? Ufam, że dziś już humor i nastrój masz lepszy...?
Callisto
PostWysłany: Śro 20:07, 24 Gru 2008    Temat postu:

Ja też wszystkim życzę wesołych świat,oby były weselsze niż moje. Wybaczcie, że taki krótki ten post.
Sol
PostWysłany: Śro 16:39, 24 Gru 2008    Temat postu:

Oh, dziękuję Shee. I naturalnie wam też życzę wszystkiego, co najlepsze, najpiękniejsze i najbardziej magiczne w nadchodzącym roku Very Happy.
Shieldmaiden
PostWysłany: Śro 14:36, 24 Gru 2008    Temat postu:

Huhum, chyba jednak przegapiłyśmy urodziny Sol (ze wstydem przyznam, że z moim zaglądaniem do kalendarza urodzin forumowych baaardzo kiepsko!). No nic, przepraszam, kajam się, życzę wszystkiego cudownego, zwłaszcza Tobie, Sol, i mam już pierwsze noworoczne postanowienie.

Ekhm. A teraz pozwólcie, że zacytuję Wam Barda:

Some say that ever 'gainst that season comes
Wherein our Saviour's birth is celebrated,
The bird of dawning singeth all night long:
And then, they say, no spirit dare stir abroad;
The nights are wholesome; then no planets strike,
No fairy takes, nor witch hath power to charm,
So hallowed and so gracious is the time.

Prosto z Elsynoru. Zatem:
- coby 'no planet striketh' you
- 'no fairy taketh', a jeśli już to na dobre do krainy wróżek i piękna
- 'no witch charmeth', a jeśli już, to jakiś zły czarodziej o długich blond włosach i chłodnym spojrzeniu, albo Severus w swojej pelerynce, albo (wstaw innego łajdaka, którego możnaby nawrócić)

tego właśnie Wam życzę na 2009 rok. A dziś, jutro, pojutrze - żeby spełniły się marzenia o spokoju i rodzinnych Świętach :>.
Shieldmaiden
PostWysłany: Pon 23:08, 08 Gru 2008    Temat postu:

Święta już się zaczęły.
Już wysyłam kartki. Pakuję prezenty. Sprzątam grzecznie. Planuję menu - w pierwsze święto gotuję w tym roku ja . Piję już herbatę pomarańczowo-waniliową w przerwach między tłumaczeniami, przygotowywaniem i poprawianiem testów.
Ozdoby, ozdoby. Czy też macie ochotę ozdobić domek jakoś inaczej niż zazwyczaj? Bo ja mam straszną... chciałabym, żeby te święta były wyjątkowe i mocno myślę nad tym, skąd wytrzasnąć odrobinę magii, żeby były. Odwołam się do swoich znajomości wśród elfów, może pomogą Wink.
Sol
PostWysłany: Pon 7:19, 01 Gru 2008    Temat postu:

Draco, jak miło, że pamiętasz o moich urodzinach Wink Żartuję Szczerze mówiąc to ja po prostu ignoruję ozdoby świąteczne w listopadzie. Udaję, że ich nie ma, choć strasznie mnie denerwują. Ale już jest grudzień święta za pasem, a mi się wydaje, że spędzę je bardzo pracowicie, ergo ucząc się do dyktanda. No i dla mnie narazie kwestia, gdzie spędzę święta pozostaje ciągle niewiadomą.
Draco Maleficium
PostWysłany: Pon 0:28, 01 Gru 2008    Temat postu:

W Szkocji, jak tylko zdjęto ozdoby Halloweenowe, od razu zastąpiono je świątecznymi, i tak podczas każdego spaceru witryny sklepowe usiłują wprowadzić mnie w nastrój świąteczny od początku listopada. Światełka, dekoracje, Mikołaje, bombki, nawet ostatnio choinki sprzedawane na ulicy - wszystko jest. A ja myślałam, że w Polsce mają szybkie tempo... Wink Ale i tak dopiero, jak sobie puściłam reklamę Coca-coli, nastrój świąteczny faktycznie do mnie trafił. Jakiś czas temu słuchałam sobie nawet kolęd i piosenek bożonarodzeniowych i tak mi się przyjemnie zrobiło... W tym roku powinno być naprawdę przyjemnie, już pomijając atrakcje związane z 21 grudnia i koncertem gwiazdkowym w moim gdyńskim "sanktuarium" (no bo co może być przyjemniejszego niż witanie przerwy świątecznej wraz z ukochanymi artystami w ukochanym teatrze? Very Happy) - po prostu czuję, że będzie miło. Pusto, co prawda, gdyż ukochana siostrzyczka będzie świętować za wielką wodą... ale jakoś sobie spróbujemy poradzić.
Issa
PostWysłany: Czw 16:46, 28 Gru 2006    Temat postu:

W te święta, wstyd się przyznać, po prostu palcem nie kiwnęłam. A może i nie wstyd, bo na luzie o tym piszę. Wszystkim zajęła się mama i siostra. Jeśli mowa o przygotowaniach do świąt, to ja ograniczyłam się do starcia kurzu w pokoju siostry i w dużym, w moim nawet mi taka myśl do głowy nie przyszła. No i posprzątałam u siebie na biurku.
Padma
PostWysłany: Śro 20:51, 13 Gru 2006    Temat postu:

Święta!
Inne, bo sama muszę wszystko przygotować i nad wszystkim czuwać. Zawsze robiła to moja kochana mama, ale w tym roku - poszła na operację i to ja przejęłam jej funkcje.
Inne, bo ostatnie bez mojej siostry. Tak, już w przyszłym roku na pewno wróci, ale czy na stałe - też niewiadomo.
Ale to będą też inne Święta, spędzone z "Historią myśli politycznej", niestety.. Wink
Villemo
PostWysłany: Nie 12:05, 10 Gru 2006    Temat postu:

Emotikonki piękne i jakie nastrojowe!

Święta. Co roku mam ten sam problem - co komu podarować? Zazwyczaj prezenty kompletuję już na długo przed, w tym roku się zaniedbałam i mam mało-duży problem. Na dodatek po moich zaoszczędzonych jeszcze z dawnego stypendium pieniążkach, ukrytych w specjalnej kopercie w ostatniej szufladzie biurka, nie pozostało ani śladu - najwyraźniej mama musiała je "wykorzystać". Hm...

A Święty Mikołaj istnieje, co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

Kiedy byłam młodsza (dużo młodsza), codziennie biegałam na roratki i zbierałam obrazki, które naklejało się na specjalną planszę. Po ostatnich roratach powstawał piękny obrazek - chyba mam gdzieś kilka takich. Teraz na roratach jeszcze nie byłam, nie potrafię wstać na tę 6:30.

Gotowanie. Moja pomoc w kuchni ograniczała się zawsze do jakichś drobnych czynności- ot, coś podać, coś przynieść. Wyjątek stanowi dekorowanie - ja zawsze dekoruję ciasta i nikt nie waży mi się tego podebrać (inna sprawa, że pewnie nikomu innemu się nie chce...).

Rodzina. Na szczęście spędzamy Święta w bardzo kameralnym gronie - moi rodzice, mój brat i ja. I bardzo dobrze, nie znoszę zlotów rodzinnych. A poza tym te Święta byłyby wtedy sztuczne - normalnie nie utrzymujemy raczej kontaktów. I nie przeszkadza mi to.

Kartki świąteczne - zawsze wypisywałam, teraz chyba ten obowiązek spadnie na mamę, skoro mnie nie ma.

Atmosfera. Hm... No niestety, Święta z jedzeniem i telewizorem. Nikomu nic innego się nie chce. W sumie nie dziwię się rodzicom, po tej harówce, którą mają cały rok... Zazwyczaj jest tak, że po kolacji wigilijnej rozpakowujemy prezenty, a potem idziemy na Pasterkę. W drugi dzień Świąt też wybieramy się do kościoła, czasami może jakiś spacer, jeśli uda się wszystkich wyciągnąć (zazwyczaj się nie udaje).

Tak, te Święta i dla mnie będą inne, wizja nauki nie nastraja optymistycznie. I zapewne będzie organizowane jakieś spotkanie byłej klasy, może się na nie wybiorę.

Zapomniałam o piosenkach świątecznych. Uwielbiam je! (oczywiście nie wszystkie, także w tym temacie trafiają się jakieś dziwne twory)
Katie
PostWysłany: Sob 14:01, 09 Gru 2006    Temat postu:

No Świeta;] Wreszcie Smile
Tylko śniegu chyba nie będzie Sad A świeta bez śniegu to tak torche nie bardzo.... Confused

Co do gotowania to raczej nie bedę się za to zabierac żeby się mi rodzinka nie struła Embarassed Najwyżej pomogę mamusi i babci. No i będą pierożki... z kapustą i z grzybkami... moje ulubione... Smile

Mam za to ambitne plany tworzenia własnoręcznie prezentów Twisted Evil Chociaż części to jeszcze nie wiem co dac...
Viviane
PostWysłany: Sob 10:39, 09 Gru 2006    Temat postu:

MuhehehehehexD Widzę, że Shield pomyślała o specjalnej Slytherinowej emotikonce ... jakie to ... wspaniałe Twisted Evil

Taaak .. teraz będę jej z pewnością nadużywać Twisted Evil

Dzięki Shiled ... dbasz o swoje forumowe gwiazdeczki z iście matczyną odpowiedzialnością Smile



P.S Chociaż od '' to się chyba nigdy nie odzwyczaję
marbel
PostWysłany: Pią 17:20, 08 Gru 2006    Temat postu:

Mnie się bardzo podobają Smile .


A co do świąt... w tym roku na pewno będą inne. Przynajmniej dla mnie i dla mojej rodziny. I nie chodzi bynajmniej o inną cyferkę na końcu daty na wysyłanych i odbieranych kartkach świątecznych Very Happy .

Przerwa świąteczna to była zawsze... przerwa. Odpoczynek od nauki, znajomych, spotkanie z rodziną (wprawdzie czasem trochę wymuszone i nie wydaje się jakieś specjalne, ale co tam- to w końcu święta Smile ). Po prostu okazja, żeby zrobić coś dla własnej, raczej większej niż mniejszej przyjemności, bez myślenia o przeszłości i Przyszłości przez duże P.

W tym roku będzie inaczej... Głównie z powodu rozpoczętych przeze mnie studiów. Czyli minimum przyjemności, maksimum myślenia: będę się uczyć na kolokwia i sesję, rodzinę zobaczę rzeczywiście tylko od święta oraz czeka mnie tysiąc odmian jednego pytania... No, może dwóch pytań Kwasny .

Nie żebym narzekała Very Happy . Ale nikt nie lubi się uczyć, kiedy musi Wink . A zalet nie brakuje (i nie mówię tu o prezentach Razz ). Atmosfera wprawdzie staje się odrobinę nerwowa, ale nadal przyjemnie świąteczna Smile . Ja trzymam się raczej z daleka od kuchni (jednak za bardzo lubię swoją rodzinę, żeby na niej eksperymentować Wink ), ale widok i zapach dobywający się z niej potrafiłby skusić niejedną osobę Very Happy . Miło jest wymyślać co i komu dać w prezencie (nawet jeśli kosztuje to nas duużo nerwów Wink ), spotkać się z dawno niewidzianymi znajomymi czy po prostu wybrać się na spacer, żeby jeszcze trochę powdychać świątecznej atmosfery Very Happy . Tylko nie wdychajcie zbyt dosłownie! Smoki zniknęły, ale smog pozostał Smile .

Święta to miła odmiana... od święta Wink .

Merry Christmas!




Poprawka- jest gorzej niż myślałam. Właśnie się dowiedziałam, że tegoroczne święta to będą... Tour de Święta Mad . Korzystając z mojej nieobecności, rodzina (czyt. mama) wymyśliła, żeby objechać wszystkich (czyt. WSZYSTKICH), argumentując to... moją nieobecnością :wall: .
Tak więc nawet się uczyć nie będę za wiele... Naprawdę dziwne będą te święta...

Ale mimo wszystko...

MERRY CHRISTMAS FOR EVERYONE!!!

Wink
Shieldmaiden
PostWysłany: Śro 22:07, 06 Gru 2006    Temat postu: Święta~~!

Ano, już niedługo nadejdą
Jak widzicie, także i na forum zaczynamy o nich myśleć. Niektórzy nie wierzą w Świętego Mikołaja, inni preferują aniołki czy też zwyczajnie liczą na rodzinkę ([-o<, coś ładnego i niepraktycznego!)... Smile
Zaczęłam myśleć, tak poważnie, o Gwiazdce dziś o poranku, kiedy to do mnie, dwudziestoletniej "starej krowy" Laughing podeszła mama z niemieckim wynalazkiem - kalendarzem adwentowym. Zdałam sobie sprawę, jak niewiele czasu pozostało do Wigilii.
Mam w tym roku szeroko zakrojone plany związane z gotowaniem!
A Wy?
Mr. Green

Plus liczę, że Wam się nowe emoty podobają Wink
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group